poniedziałek, 6 maja 2013

4. Strangeness and Charm


Żyjesz...

Tak naprawdę minął miesiąc od kiedy zaczęłaś na nowo jako tako żyć i można powiedzieć, że idzie Ci naprawdę dobrze, aczkolwiek niektóre aspekty Twojego życia nadal się sypią i rozpadają jak domki z kart na wietrze. Wierzysz, że wszystko będzie dobrze. Powtarzasz sobie codziennie rano tak znane, banalne i powszechne będzie dobrze, po czym u boku Michała wędrujesz na halę. Zostałaś fotografem kędzierzyńskiej drużyny i nawet nie wątpisz w to, że Michał maczał w tym palce, pewnie Antonin też przyłożył się do tego by Cię przyjęli. No właśnie Antonin, osobnik który niewątpliwie potrafi Cię podkurwić, ale otworzyłaś się przed nim. Opowiedziałaś mu o Aleksie, którego kochałaś, kochasz i zapewne będziesz kochać dopóki na Twojej drodze nie stanie kolejna miłość Twojego życia, która obróci Twój światopogląd o 180 stopni. Żałujesz kilku rzeczy; żałujesz kilku decyzji; ale nie żałujesz przyjazdu do Kędzierzyna. Odnajdujesz się w tym mieście, coraz więcej szczególików przemawia na jego korzyść, a oprócz domu brata, Twoim miejscem na ziemi jest również hala Azoty i ramiona przyjaciół. Tak znalazłaś ich, mimo iż często jesteś cholernie zdystansowana i nie możesz się otworzyć to jednak Wiśniewski jak i Rouzier podbili Twoje serce i możesz przyznać, że ich uwielbiasz. Nie koniecznie w zestawieniu, ale osobno są wspaniali. Nie mówisz im może wszystkiego, ale niewątpliwie dopuszczasz ich do siebie. I tylko gdy wieczorami kładziesz się na łóżku, patrząc w pusty sufit myślisz co by było gdyby to się nie zdarzyło i wtedy cichutko łkasz w poduszkę, a z nadmiaru emocji usypiasz otulona w ramionach Morfeusza.

jednak nie do końca.

Adnotacja: Mam wolne od szkoły przez tydzień i skaczę z radości.
Transferowe rewelacje mnie zabiją, bój o nazwę Reski też.
 

2 komentarze:

  1. Resovia bez aktualnej nazwy już po prostu nie będzie taka sama, a więc nie zgadzam się na taką mieszaninę.
    Kierwa, z dnia na dzień kocham tę historię jeszcze bardziej. Bo jest taka... życiowa. I wiem, że pierdolę, ale po prostu mnie zatkało, nie mam humoru, zawaliłam egzamin, no i tak jakoś wyszło. :c

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że odnalazła przyjaciół którym może coś niecoś powiedzieć i którzy od czasu do czasu ją podkurwiają ;) Mam nadzieje, że jej życie w Kędzierzynie z dnia na dzień powoli będzie stawało się coraz lepsze. Może też pozna kogoś kogo pokocha?

    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń